ja zawsze uwielbiałam czerwony - żałuję, żde n ie mam zdjęć takiej mini czerwonej sukienki, którą nosiłam do zdarcia w czasach studiów
namiętnie noszę czerwone rajstopy - zwłaszcza do szarych zestawów ale nie tylko... (niestety w ciąży takich nie udało mi się kupić - tym bardziej czekam, aż je znów założę)
ciąża w różowym? - dla mnie słodziak bomba! w fioletowym też :)
Drugie zdjęcie w różowej bluzce, śliczne. Jeśli miałabyś ochotę powspominać ciążowe czasy, zapraszam do przyłączenia się do mojej akcji Mama Glamour 2011, szczegóły na moim blogu. Zapraszam serdecznie.
rozumiem Cię z tym czerwonym, sama go nie lubię i wystrzegałam się tego koloru, ale moja nowa tunika właśnie w tym kolorze sprawiła, że czerwony nie jest taki zły. Ślicznie wyglądałaś w ciąży :)
Z przyjemnością przejrzałam Twojego bloga, na którego trafiłam przypadkiem :) Ja za czerwienią nie przepadam, ale Tobie jest w niej do twarzy. A z postów niżej na pewno zrobię kokardkę :) Tobie wyszła ona prześlicznie. Pozdrawiam i dodaję Cię do linków. Na pewno jeszcze wpadnę
Anna Czubaszek Idziemy razem łapać fajne chwile? Jeżdzę Tirem, gdy nie ma mnie w ciężarówce - biegam gdzieś w czerwonej sukience. Gdy ją zdejmuję - szyję. Jak nie szyję - celebruje leniwy czas. Ach, i uwielbiam jeść... to mnie gubi. Potem ja gubię kilogramy w podróży.
o matko święta! wyglądałaś CUDOWNIE!!
OdpowiedzUsuńja mam fioła na punkcie ciązy i macierzyństwa,także już się rozczuliłam :)))
pięknie wyglądałaś w ciąży:) taka uśmiechnięta:) teraz też fantastycznie wyglądasz:)
OdpowiedzUsuńświetne buty <3
OdpowiedzUsuńŁadniej ci z grzywką niż bez. :) Pasuje ci i czerwony i różowy.
OdpowiedzUsuńa to były dwie ciąże, czy się tak zmieniłaś w czasie jednej?
OdpowiedzUsuńja zawsze uwielbiałam czerwony - żałuję, żde n ie mam zdjęć takiej mini czerwonej sukienki, którą nosiłam do zdarcia w czasach studiów
OdpowiedzUsuńnamiętnie noszę czerwone rajstopy - zwłaszcza do szarych zestawów ale nie tylko... (niestety w ciąży takich nie udało mi się kupić - tym bardziej czekam, aż je znów założę)
ciąża w różowym? - dla mnie słodziak bomba! w fioletowym też :)
ŻuŻu - ciąża jedna, tak bardzo się zmieniłam i w czasie i po
OdpowiedzUsuńPasuje Ci czerwony:)
OdpowiedzUsuńŚwietnie wyglądasz w ciąży....ładnie Ci w różu, fiolecie i czerwieni...ja się tych kolorów nie boję....pozdrawiam...
OdpowiedzUsuńNie ma jak ciążowy biust!Fajne jasne pasemka miałaś we włosach:)
OdpowiedzUsuńwyglądałaś prześlicznie w ciąży;)a kolorek czerwony kocham więc uważam że każdemu w nim dobrze;)pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDrugie zdjęcie w różowej bluzce, śliczne. Jeśli miałabyś ochotę powspominać ciążowe czasy, zapraszam do przyłączenia się do mojej akcji Mama Glamour 2011, szczegóły na moim blogu. Zapraszam serdecznie.
OdpowiedzUsuńwow masz piękną figurę! sexy mama ;)
OdpowiedzUsuńbardzo dobrze wyglądałaś w jaśniejszych i dłuższych włosach. :)
OdpowiedzUsuńpięknie wyglądałaś i wyglądasz !
OdpowiedzUsuńno no:)
OdpowiedzUsuńCzerwona spódnica + skóra= to jest to !
OdpowiedzUsuńdziękuję:)
OdpowiedzUsuńSivka - nie ma to jak po porodowy, jeszcze dwa razy taki hi hi darmowe powiększanie, ale nie chciała bym na stałe:)
nurka - chętnie
I love your little leather jacket. Very cute with the pops of red color. I'm sorry I can't read your post or I would comment more.
OdpowiedzUsuńXOXO
super wyglądasz na tych zdjęciach ! :) zapraszam do siebie na bloga :)
OdpowiedzUsuńpiekna kopertowka;)
OdpowiedzUsuńślicznie wyglądałaś w ciąży !:) bardzo twarzowo :)
OdpowiedzUsuńświetnie wyglądałaś w ciąży:)
OdpowiedzUsuńbardzo ładnie Ci w czerwieni!
OdpowiedzUsuńPięknie wyglądałaś z brzuszkiem:)
OdpowiedzUsuńrozumiem Cię z tym czerwonym, sama go nie lubię i wystrzegałam się tego koloru, ale moja nowa tunika właśnie w tym kolorze sprawiła, że czerwony nie jest taki zły.
OdpowiedzUsuńŚlicznie wyglądałaś w ciąży :)
AMAZING PICS! :-)
OdpowiedzUsuńhttp://wonderfashionista.blogspot.com/
Ślicznie wyglądasz zarówno w czerwonym jak i w różowym:)Brzusio też śliczny:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
http://www.betti400.blogspot.com/
Z przyjemnością przejrzałam Twojego bloga, na którego trafiłam przypadkiem :) Ja za czerwienią nie przepadam, ale Tobie jest w niej do twarzy. A z postów niżej na pewno zrobię kokardkę :) Tobie wyszła ona prześlicznie. Pozdrawiam i dodaję Cię do linków. Na pewno jeszcze wpadnę
OdpowiedzUsuńPasuje Ci czerwony i pieknie wyglądałaś w ciąży ;)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, ze może z czasem ta zadrość przejdzie. Jestem młoda także jeszcze mam czas. Dziękuję Ci za komentarz :*
OdpowiedzUsuńThanks for the compliment and thanks for visiting! :)
OdpowiedzUsuńI can't understand a word of your blog, but it looks great! x
Wyglądałaś przepięknie :)
OdpowiedzUsuńale się zmieniłaś :)
OdpowiedzUsuńa czerwień do ciebie pasuje !
W czerwieni wyglądasz pięknie i bardzo kobieco. W ciąży i w różowej tunice - bardzo dziewczęco - świetnie wyglądałaś w tamtej fryzurze z pasemkami.
OdpowiedzUsuńOOO kurcze normalnie Cię nie poznałam...
OdpowiedzUsuńzestaw z czerwoną spódnicą!! cudowwwnyy
OdpowiedzUsuń