Silniki energooszczędne YGF do maszyn przemysłowych - moja opinia
Dziś wymienię zalety i wady energooszczędnych silników do maszyn przemysłowych.
Ja posiadam dwa silniki energooszczędne Servo z serii YGF. To silniki przemysłowe bezszczotkowe.
Silnik YGF składa się tylko z dwóch części, skrzyneczki z panelem sterowania i silnika. Moje mają moc 550W i są przeznaczone do maszyn typu stębnówka, overlock, renderka i innych w podklasach do szycia lekkiego i średniego. Oczywiście nie tylko do Juki ale i innych marek :)
ZALETY:
- Pierwsza, wobec której nie da się przejść obojętnie - praca tylko i wyłącznie w czasie szycia po naciśnięciu pedała, co oznacza zero hałasu i zero buczenia po włączeniu silnika. W związku z tym oszczędzą mnóstwo energii, szacuje się, że zużywa o 70% mniej prądu w porównaniu z silnikami sprzęgłowymi.
- Cichy, bardzo cichy, ja swoich nie słyszę wcale w czasie szycia, na przestojach silnik nie pracuje
- Możliwość podłączenia do praktycznie każdej maszyny szwalniczej przemysłowej i wymiany starego silnika na ten
- Możliwość podłączenia pod napięcie 220 V, nadaje się więc do pracowni domowych i wszędzie tam, gdzie nie ma napięcia siłowego
- Przy napięciu 220 V nie odczuwa się mniejszej mocy, siła maszyny nie jest mniejsza, bez różnicy w porównaniu z tradycyjnym silnikiem sprzęgłowym
- Regulacja obrotów w skali od 1 do 9, na 1 powolny jak domowe, na 9 max osiągów maszyny lub do 6000obrotów na minute, oczywiście prędkość zależna także od nacisku na pedał, przy każdym ustawieniu można szyć wolno. Regulacja sprawdzi się dla początkujących i szyjących precyzyjne bardzo małe elementy (maszyna oliwi się przy szybszym szyciu, ciągłe powolne szycie wielogodzinne jest dla niej nie zdrowe, trzeba robić przerwy na szybsze przeszycia)
- Silnik płynnie pracuje, nie jest zrywny, bardzo łatwo wykonać nawet pojedyncze wbicie igły (tu znaczenia ma także maszyna ze stębnówką Juki tworzą zestaw idealny)
- Alarmy silnika, dźwięk i blokada pracy w razie niebezpieczeństwa uszkodzenia maszyny np. gdy igła trafi na metalowy element zamka i się wygnie pojawia się komunikat E1. Co oznacza E1 - przeciążenie maszyny, gdy maszyna jest za słabo naoliwiona lub rzecz do szycia za ciężka, inne to: E2 - gdy napięcie jest zbyt niskie lub zbyt wysokie, E3 - oznacza potrzebę wyłączenia silnika i włączenia po krótkim czasie
- Obroty wsteczne i przednie, ten sam silnik można wykorzystać w overlocku i stębnówce, wystarczy ustawić kierunek rotacji, na panelu jest to oznaczenie P z kropką dla stębnówek (obroty przednie) i P bez kropki dla overlocków (wsteczna rotacja)
- Jest bardzo mały, w porównaniu do tradycyjnych to miniaturka (jak przyjechały maszyny oczywiście wypaliłam "a gdzie silnik?" :D )
- Z przodu tylko jeden włącznik i dwa przyciski sterowania, wszystko w małej w porównaniu do tradycyjnego silnika skrzynce
- Wirnik silnika zbudowany z mocnego materiału, magnesu neodymowego, liczę, że posłuży mi latami
- Ma małe tarcie, powoli się nagrzewa, także dzięki temu jego cykl życia jest dłuższy
WADY:
Tą część potraktowałam jak zadanie, czy znajdę choć jedną? oto ona:
- Silnik w przerwach w szyciu nie wydaje żadnych dźwięków, można zapomnieć, że jest włączony i niechcący nacisną na pedał, szczególnie jeśli wcześniej szyło się na maszynach z tradycyjnym silnikiem i nagle brakuje nam tego specyficznego dźwięku
O tak, także kocham <3
OdpowiedzUsuńKochana zdradzisz gdzie kopiłaś swoje maszyny i czy polecasz to miejsce? Planuje otworzyć małą pracownie, biję się z myślami, szwalnicze maszyny czy domowe, wygrywają szwalnicze, tylko gdzie je kupić? :)
OdpowiedzUsuńKaśka
Kupiłam na www.mega-maszyny.pl i polecam. Bardzo dobrze doradzają :)
Usuń@Anna- pracujesz na pełnym etacie w firmie Mega, czy masz tylko prowizję od sprzedaży ? Moze nadmienisz, ze jak maszyna Ci sie zepsuje , to czekasz na serwis około 2-miesiace ?. A jesli chcesz szybciej, to musisz dowieżc maszyne do Krakowa , na miejsce np. z Poznania.
UsuńTo mam trzymać w tajemnicy miejsce zakupu maszyn???? serio? Jak ktoś zapytał, odpowiadam. Z firmą nie współpracuje w żaden sposób i nie odpowiadam za czyjeś zachowanie. Nie miałam problemów z przemysłowymi maszynami i nie korzystałam z ich serwisu.
UsuńWiększość tych maszyn to Chińszczyzna. Wyłączniki się zaraz psują. Pasek tłucze niemiłosiernie o osłonę. To tyle o konstrukcji silników energo-oczędnych. Jak się popsuje to musisz kupić nowe , bo mechaników mamy w większości z poprzedniej epoki i nie potrafią naprawiać elektroniki. Szwaczki musisz mieć przeszkolone bo na automatach poprzeszywają sobie palce. Większość starych szwaczek nie zdejmuje podczas nawlekania igły nogi z pedałów. Wystarczy lekkie naciśniecie na pedał i już szwaczka ma zrobiony rygiel na palcu.
OdpowiedzUsuńSilniki są chińskie to fakt. Mi pasek nie tłucze to już tylko i wyłącznie kwestia mocowania silnika. Miejsce, w którym je kupowałam zatrudnia mechanika, który świetnie ustawił mi maszyny i w razie czego mam gwarancję i servis po gwarancyjny płatny u nich.
UsuńCo do przeszywania palców, no cóż, zdarza się, trzeba wypracować nawyk wyłączania silnika na ten czas, tym bardziej, że start maszyny po włączeniu jest natychmiastowy więc czasu w ten sposób się nie straci. Szczególnie jak na parku maszynowym są różne typy silników przy różnych maszynach.
W moim odczuciu silniki energo mają więcej zalet i lepiej zdecydowanie mi się na nich szyje. Zero hałasu, mniejsze zużycie prądu, i płynna praca.
I ze tak napiszę dość okrutnie...
UsuńJa wyłączam silnik do zmiany nici i igieł bardziej w obawie o ewentualne uszkodzenie maszyny np. pęsetą niż palce. A pracownika tak czy siak trzeba w bhp przeszkolić
A jak mi się coś z silnikiem stanie dam tu znać :)
Pasek tłucze w osłonę .Do naszej szwalni przyjechał mechanik ze Strimy i nie potrafił wyregulować paska. Jedynym rozwiązaniem było wycięcie kawałka plastikowej osłony paska. Tak ogólnie silniki są ok. Ja preferuje te o większej mocy. Dobrze ,że te silniki się nie grzeją tak jak sprzęgłowe zwłaszcza jak u nas maszyny pracują po 18 godzin dziennie
OdpowiedzUsuńcześć, pilnie potrzebuję instrukcję do tego silnika. Potrzebuję zmienić prędkość obrotów bo po lekkim naciśnięciu pędzi jak szalona. Dzięki za pomoc:)
OdpowiedzUsuńHej, napisz na maila annaonopiuk@wp.pl wyśle Ci zdjęcie instrukcji :)
UsuńKupiłam maszyny w sklepie MEGA w Krakowie, po pół roku jak sie zepsul owerlok, kazali mi przywieżć na swój koszt do nich do Krakowa. Wstyd za taki serwis
UsuńA ten pan , to pyskacz jakich mało.
Anna Onopiuk- pewnie nie skomentuje tego wpisu ,o właścicielu firmy Mega z Krakowa , ze to pyskacz jakich mało ? Maszyny na gwarancji, a kazali zawieżć towar ważący około 100 kg na własny koszt ? Wstyd
UsuńJestem TYLKO ich klientką, nie współpracuje i nie współpracowałam nigdy z tą firmą, jako ich TYLKO klientka zadowolona z zakupów (nikt nie wiedział, że jestem blogerką)nie mam potrzeby komentowania tej sytuacji. Odpuść już
UsuńOpis tych maszyn jest naprawdę zachęcający, aż chciałoby się przetestować :)
OdpowiedzUsuń