Rzep się rzepi - rzep inaczej z Nolle
Rzep to rzep. Rzep się rzepi do wszystkiego, rzep drapie, rzep złapie i pozaciąga. Taka uroda rzepa. A jak się zarzepi to trzyma, takie jego zadanie.
I tu zaskoczyła mnie marka Nolle przysyłając mi zapytanie o test rzepów, ale nie standardowych.
Producent chwali się, że jest to naj delikatniejszy rzep na rynku.
Zanim dostałam przesyłkę zastanawiałam się, jak taki rzep może wyglądać i czy rzeczywiście jest delikatny. Ba, czy rzep może być delikatny?
Krótkie przypomnienie o budowie rzepu:
Koperta, rozrywanie na strzępy. To nic, że w koło komplet nożyczek. Szybko, szybko dostać się do zawartości. Ach ta ciekawość :)
I jest.
Taśma z pętelkami jest rzeczywiście niezwykle miła i delikatna i o wiele cieńsza od standardowych rzepów, przypomina je wizualnie, ale jest taaaka delikatna, jak ciuszki dla niemowlaka. Pierwszy raz mam taki rzep w ręku.
Taśma z haczykami wygląda zupełnie inaczej niż zwykły rzep. I szczerze nie wiem do czego ją porównać - może do grubszej kartki papieru ze śliską powłoką z jednej strony. Widoczne są malutkie haczyki z jednej strony, a druga strona jest gładka i lekko śliska. Taśma z haczykami jest bardziej stabilna. Nie da się nią podrapać.
Teraz pytanie: czy ten rzep rzepi i trzyma? Bo po pierwszym dotykaniu i tej miękkości, można nabrać wątpliwości.
Po testach przyznaje, że rzep sprawuje się bardzo dobrze. Na zdjęciu poniżej, gdzie są połączone, widać, że zestaw testowany jest znacznie cieńszy.
Wykorzystałam go między innymi niestandardowo do lekkiego szyfonowego bolerka ślubnego. Same bolerko ważyło mniej niż plastikowe zapięcia na całą długość. (A priorytetem miało być gęste zapinanie bez rozchodzenia się materiału.) Więc potrzebne było mi coś lekkiego. Rzepy Nolle były lżejsze, zapinały po całości bolerko, wymagały mniej nici niż doszycie kilku zapięć, wyszło lekko i estetycznie, zostało tylko jedno zapięcie plastikowe z góry.
I tu duży plus i zaskoczenie. Rzep - taśma z haczykami nie rzepiła i nie czepiała się do szyfonu. Zrobiłam test przed wszyciem na zbędnym skrawku, dotykałam, potem już tarłam i nic. Rzep nawet jednej niteczki nie zaciągnął. Gdyby zaciągał i przyczepiał się jak standardowy, było by to wysoko ryzykowne i niepraktyczne. Na zdjęciach nie widać jeszcze jednaj taśmy z haczykami SFH-1804B, która jest jeszcze delikatniejsza.
Ta z oznaczeniem SFH-1802 po wielu próbach (siłowych) i ciąganiu po szyfonie pod różnymi katami w końcu go zaciągnęła ;) Jak się bardzo ktoś postara i uprze to można, ale nie są to normalne warunki użytkowania.
Test rzepu wypadł pozytywnie!
Rzepy Nolle widzę właśnie przy niestandardowym wykorzystaniu do delikatnych i lekkich tkanin. Zapięć kieszonek, trzymania w ryzach niesfornego kołnierzyka delikatnej bluzki.
Do ubranek i akcesoriów dla dzieci i niemowlaków, chust na szyję, kominów, czapeczek, śliniaczków (szczególnie dla dzieci walczących ze śliniaczkami i z zadrapaniami na szyi po walce). Mat edukacyjnych z odpinanymi elementami itp. Była bym spokojna o skórę dziecka z tym rzepem w razie kontaktu. Do tego rzepy w zależności od rodzaju wytrzymują do 80 - 90'C. Jedynym minusem (częściowo i plusem) jest nieznacznie łatwiejsze niż w przypadku standardowych rzepów rozdzielanie taśm.
Bardzo ciekawy :) Nie wiedziałam, że takie są.
OdpowiedzUsuńCiekawe :)
OdpowiedzUsuńOstatnio szyłam śliniaczki, taki rzep przydał by mi się :) Ciekawe
OdpowiedzUsuńCiekawe rzepki :) chętnie bym wypróbowała :)
OdpowiedzUsuńnie wiedziałam, że są takie rzepy
OdpowiedzUsuńJak najbardziej na plus :).
OdpowiedzUsuńRzepik super:) napewno przyda sie jeszcze nie raz
OdpowiedzUsuńA to mnie zaintrygowałaś rzepami ! :D
OdpowiedzUsuńBardzo cenna informacja, jak będę potrzebowała rzepów do wymyślnych strojów dzieci to już wiem co kupić.
OdpowiedzUsuńGdzie można kupić te rzepy , chętnie bym wypróbowała.
OdpowiedzUsuńNa samej górze posta jest link do producenta :)
Usuń