Święta, Święta

Jak u Was przygotowania??? Ja już mam lekki katar od tych porządków ;)

Nasza choinka.... jest na niej już wszystko! :) Nawet motyle i ślimaki, które kilka tygodni temu wycinałam z synkiem. Do tego kwiatek, własnoręcznie robione łańcuchy, pierniczki z przedszkola (ten zapach) a i jakaś moja bransoletka by się tam znalazła. Miało być skromnie, wyszło jak zawsze.

Mam alergię na żywe choinki, więc jest sztuczna. Znalezienie sztucznej wcale nie jest takie proste, priorytet - ładna, gęsta i bez chińskiego zapachu. Udało się znaleźc tam, gdzie się tego nie spodziewałam, w Tesco :) Z szyszkami w standardzie - czy może być fajniej?

Mamy też karpia z Bitwy o Karpia. Nie, nie żebym się o niego biła ;) Widząc dziki tłum i szacując swe rozmiary jako zbyt marne na powodzenie czekałam z boku z nadzieją, że i dla mnie coś zostanie - o naiwności, nie zostało nic.  Za to jakiś miły Pan oddał mi dwie paczki swojego! 

Za dwa dni moi rodzice kupili karpia, ku swemu zdziwieniu, bez bitwy i tłumu.   

Jest rodzina, są kolędy. Wyciągnęłam akordeon, nie grałam na nim ponad 10 lat, więc nie jest łatwo. Brat grał na gitarze i śpiewaliśmy, nawet się nagraliśmy, hm... nie jest tak  źle :)