Backstage
Kolejne spotkanie blogerek w ramach Szafy na Szpilkach w Blue City :) Malował nas Inglot, czesało Marco Aldany a wyżywił Street Restaurant - to miejsce gorąco Wam polecam. Ciuchy do sesji użyczył New Look.
I zgubiłam buta! Tylko ja potrafię zgubić buta ;) I to swojego ulubionego koturna. U mnie śniegu po kostki więc pojechałam w śniegowcach. (W Warszawie oczywiście ani grama śniegu) Z koturnami na zmianę - jej jak za szkolnych czasów ;) But na szczęście ma opiekuna, dziękuję Ola, i kiedyś do mnie wróci.
Jutro zdjęcia z sesji :)
fot. Sławek
O zapowiada się ciekawie, czekam na zdjęcia z sesji. :)
OdpowiedzUsuńCzekam na zdjęcia z sesji! :)
OdpowiedzUsuńKaja
Widać że było fajnie! Zgubić buta toż to ciekawe.... :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń