Moja Oliwka. Jak hodować w domu Drzewko Oliwne?
Od lat marzyło mi się Drzewko Oliwne w domu. A od czego są marzenia?
Z tego wpisu dowiecie się:
- Kiedy kupiłam moje drzewko.
- Jakie wybrałam dla niego podłoże.
- Ile już urosło.
- Czy trudno je pielęgnować.
- Czy udało mi się wyhodować kolejne drzewko z gałązki przywiezionej z Hiszpanii.
- Jak Oliwka reaguje na naszą zimę.
W Hiszpanii i Francji zaczęłam rozglądać się za Drzewkiem. Jednak ich małe sadzonki, były małe do ogrodu.
Dwu metrowe pięknie poprzycinane w fantazyjne kształty, na pniach o sporych obwodach wymagających sadzenia w gruncie.
Transport i umieszczenie ich w mieszkaniu mogłoby być mocno problematyczne.
Skusiłam się na Oliwkę, którą wypatrzyłam w swoim mieście w kwiaciarni.
Stała przed i wołała do mnie - znacie to, prawda :)
Cena 35zł.
Oliwkę kupiłam niecałe 5 miesięcy temu.
Po trzech miesiącach przesadziłam ją w trzy razy większą doniczkę. Za wcześnie wyjęłam wspornik podtrzymujący roślinę w pionie. Cały pień skierował się w słoneczną stronę mocy.
Podłoże do mojej roślinki to kombinacja trzech rodzai "ziemi":
- Zwykłej mieszanki do kwiatów domowych.
- Przepuszczalnego podłoża odpowiedniego dla storczyków.
- Pomarańczowej ziemi, którą przywiozłam specjalnie dla niej z Hiszpanii.
Pomarańczowa hiszpańska ziemia z czasem robi się skalista, wymieszana z podłożem dla storczyków powinna jej odpowiadać.
I odpowiada. Drzewko już znacznie urosło.
Można oczywiście kupić gotowe podłoże do roślin śródziemnomorskich. U siebie w Łukowie nie widziałam.
Tu zaznaczyłam wcześniejszą objętość rośliny. Słońce to jej ulubiony powód do wzrostu. Najdłuższa nowa gałązka jaka wyrosła ma już 21cm.
Listki roślinki przybierają kolor w zależności od swojego położenia.
Te ustawione do słońca są srebrzysto szare, a schowane z tyłu zdecydowanie bardziej zielone.
W dotyku listeczki są lekko szorstkie. Oliwka ustawia gałązki do słońca. W słoneczne dni potrafi szybko i widocznie rosnąć.
Zimą znacznie zwalnia i zrzuca sporo listków. Zimę w ciepłym mieszkaniu znosi bardzo dobrze.
Nie przezimuje na tarasie, nasza zima jest dla niej zbyt mroźna i długa.
Oczywiście w Hiszpanii, tam gdzie drzewko posadził człowiek, zdarzają się przymrozki a nawet śnieg. Ale to zupełnie co innego niż u nas.
Mróz jest niewielki i na tyle krótko, że nie zdoła zaszkodzić korzeniom.
Nie podlewam jej systematycznie a wedle potrzeb. Oliwkę ciężko przesuszyć, łatwiej jej zaszkodzić zbyt dużą dawką serca wkładanego w podlewanie.
Od czasu do czasu robię jej prysznic. Jest zadowolona. To widać :)
Czy udało mi się wyhodować kolejne drzewko z gałązki?
To drzewo, z którego pożyczyłam sobie na wieczne nieoddanie, małą gałązkę. Z Daimus w Hiszpanii.
Przetransportowałam w butelce z niewielka ilością wody.
W domu kilka dni spędziła zanurzona końcówką w słoiczku z wodą. Gdy zauważyłam po wielu dniach, że coś kiełkuje, przesadziłam ją do doniczki.
I pewnie wszystko było by dobrze, gdyby nie moja nieodparta chęć przesadzenia jej jeszcze raz.
Nie spodziewałam się, że taka mała gałązka wypuści tak dużo korzeni w bardzo krótkim czasie.
Niestety naruszyłam korzenie i sadzonka nie przetrwała tej próby :(
Sadzonki lepiej rokują sukces, gdy od razu posadzone są do ziemi, bez trzymania ich wcześniej w wodzie.
Kolejnym razem będę znacznie ostrożniejsza. Czy marzą mi się owoce? Pewnie. Do tego trzeba właśnie dwóch drzewek. Jedno nigdy nie zaowocuje.
Co to za czerwona ozdoba w doniczce? Ma dla mnie wartość sentymentalną. Dostałam od synka, gdy był jeszcze przedszkolakiem.
Piękne drzewko oliwne będzie. U nas ostatnio koty zjadają wszystko, więc rośliny trzymam w łazienkach. Na szczęście mamy je duże, więc i kwiatów coraz więcej. Bluszcze rosną jak szalone, moje ukochane rosną w ogrodzie. Lubię na nie patrzeć.
OdpowiedzUsuńI mi bluszcze pięknie rosną :) W łazience nie mam nic, może by się tam faktycznie bluszcz odnalazł ;)
UsuńPięknie rośnie Twoja oliwka, rady bardzo cenne, skorzystam...pozdrawiam...
OdpowiedzUsuńŚliczna jest Twoja oliwka :) Nie mam ogródka, ale w doniczce chętnie bym trzymała :)
OdpowiedzUsuńCenne informacje jednak ja mam problem że zabijał nawet sztuczne kwiatki;)
OdpowiedzUsuńTo jakieś nadprzyrodzone zdolności :) Moje sztuczne pięknie kwitną okrągły rok :)
UsuńNie przyszło mi do głowy by hodowac w domu drzewko oliwne! Ale dzięki za.pomoc, akurat będę się w tym roku wybierać na południe Europy, wiec kradnę pomysł
OdpowiedzUsuń:)
UsuńBardzo ciekawy wpis, nie sądziłam na przykład, że to drzewko tak naprawdę nie potrzebuje wiele wody :O liście ma takie delikatne, piękne jest, na białych ścianach u Ciebie się bardzo atrakcyjnie prezentuje <3
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko, KINGA na Wieszaku ;)
Oooo bardzo przydatny dla mnie post.. ponieważ się przeprowadzam a mój partner szuka do pokoju jakiegoś ekstra drzewka :D Pozdrawiam i zapraszam do mnie ;)
Oliwka to świetny pomysł :)
UsuńPiękne drzewko ;) Ja niestety nie mam rąk do takich cudów :) Pozdrawiam serdecznie 😊
OdpowiedzUsuńMoże spróbuje wyhodować takie cudowne drzewko! Co jak co, ale mam dar do pielęgnowania roślin :) Rosną jak szalone - to nagroda za uwagę jaką im poświęcam.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do siebie w wolnej chwili!
Super, też chciałabym mieć swoje oliwne drzewko :) marzy mi się też cytryna albo pomarańcza, te jadalne nie ozdobne :D jak na razie mam posadzone awokado. Bardzo szybko rośnie niedługo będe musiała przesadzać :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło ♡
Też chce! Moje marzenie, teraz mnie zmotywowałaś :)
OdpowiedzUsuńAle wspaniałe. Też bym chciała mieć drzewko oliwne. Rewelacja.
OdpowiedzUsuńDzień dobry. Czy drzewko przeżyło zimę w mieszkaniu? U mnie ciepło, jedno z drzewek gubi liście (sporo), co trochę mnie martwi 😟
OdpowiedzUsuńOliwka tak już ma, na zimę gubi dużo liści. Moja puszcza też nowe pędy. Z intensywnym podlewaniem poczekać trzeba do wiosny
UsuńHej, mialas ucięte gałązki i w jaki sposób je ukorzeniłaś?
OdpowiedzUsuńHej, miałam ucięte. Jest dokładny opis na dole wpisu co się z nimi działo :)
Usuń